10 kwietnia 2016 roku minęło sześć lat od tragedii smoleńskiej.
Niezapomniana wielka Pierwsza Dama, ś. p. Maria Kaczyńska, była w swoim pięknym życiu również tłumaczką. W Smoleńsku zginął nasz Kolega, ś. p. Aleksander Fedorowicz, tłumacz przysięgły języków rosyjskiego i hebrajskiego, wcześniej także – dyplomata, który szukał w dalekim Uzbekistanie zapomnianych grobów polskich zesłańców. Leciał wraz z Prezydentem, miał tłumaczyć na żywo Jego wspaniałe przemówienie nad grobami Ofiar Katynia.
10 kwietnia 2010 roku w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, wraz z Prezydentem Rzeczypospolitej i członkami delegacji polskiej, udającymi się do Katynia, zginął nasz kolega Aleksander Fedorowicz tłumacz języka rosyjskiego i hebrajskiego. Wielu z nas znało go osobiście. Spotykaliśmy się w pracy na różnych konferencjach, niektórzy z nas w jednej kabinie. W szóstą rocznicę katastrofy przy wszystkich grobach ofiar katastrofy stanęliśmy w zadumie i nieustającej rozpaczy. Na grobie Aleksandra w Bydgoszczy wśród kwiatów i zniczy zostały złożone wieńce od Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Andrzeja Dudy, Premier Beaty Szydło, Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza.
To już sześć lat jak nie ma go z nami. Wielu z nas znało go osobiście. Spotykaliśmy się w pracy na różnych konferencjach, niektórzy z nas w jednej kabinie. W szóstą rocznicę katastrofy przy wszystkich grobach ofiar katastrofy stanęliśmy w zadumie i nieustającej rozpaczy.
Pamiętamy!!!
[JW]